Klimaty Łagowskie

3 września 2015


To warto wiedzieć


Apel do Pana Wójta gminy Łagów


Wystosowałem do UG i wójta Łagowa Pana Czesława Kalbarczyka w marcu 2015 roku pismo zawieszone pod koniec maja w internecie na stronie „KŁ”. I co?! Apel do Wójta

Otóż rozpoczyna się kolejny sezon turystyczny, wypoczynkowy w regionie i widzimy to, co widzieć się da.

Aby uchronić pamięć tego, co już przeminęło i przemija, aby pokazywać w kolejnych ekspozycjach co było, gdzie było, jak było, jak żyli okoliczni mieszkańcy, jak i gdzie pracowali do 1945 r. potrzeba aktywności. Jak osiedlali się, jak przystosowywali się tutaj po 1945 roku nowi przybysze, głównie osiedleńcy ze wschodu ale i innych stron Polski, trzeba działać – pokazywać, gromadzić, poszukiwać i przeglądać jeszcze raz komórki, strychy i piwnice. Apel do Wójta

Pokazywać starano się już nie pierwszy raz, usiłowano i to skutecznie stworzyć w Łagowie zbiory, przekazy, tłumaczenia, książki naukowe i powszechnie czytane ale poniemieckie, których jak się okazywało sporo zostało na Zamku Joannitów, w dawnym nadleśnictwie niemieckim i właśnie w piwnicach, na strychach, komórkach przydomowych. Upływ czasu pracował na niekorzyść, moda na starocie lat 70-80-tych spustoszył w/w miejsca, niechęć i niefrasobliwość powiększyła straty, a zbiorów mogłoby być więcej.

Apel do Wójta

Lata 90-te spowodowały upadek ochrony zbiorów, gromadzenia ich pod ciągle wtedy i teraz istniejącą Izbę Pamięci. Śmierć Pani Prezes Towarzystwa Przyjaciół Łagowa przewróciła w 1998 roku prawdopodobnie dobre przedsięwzięcia i wtedy to zniknęły nieewidencjonowane nigdzie zbiory. Prawdopodobnie jest tak i obecnie co chcę ustalić. Jeśli tak jest, to Łagów i jego społeczność nie nauczyła się nic – pomimo, że to tutaj w gminie jest centrum oświaty i kultury – od dziesięcioleci promujący w dorosłość kolejne roczniki miejscowych tutaj pozostających i idących w świat, jest tutaj szkoła. Apel do Wójta

Od 2011 roku, od dnia formalnego otwarcia ponownie nazwanej Izby Pamięci do lata 2015, kulawo, bez dynamiki, bez wspomnianej czytelnej ewidencji sporadycznie już spływających darów, tekstów, rzeczy materialnych niezbędnych w procesie gromadzenia regionaliów i muzealnictwa - Izba trwa jednak.Nadal ekspozycje winny być tematyczne i jest to możliwe przy zaangażowaniu opiekunów,wolontariuszy i woli lokalnych władz i mieszkańców Łagowa i okolic.

Czy nowy wójt, nowa władza funkcjonująca od jesieni 2014 roku już coś wykonała, czy pamięta, że lokalność, regionalność, to też sukces lub porażka tej miejscowości…

Do Łagowa, z taką lub inną władzą samorządową turysta i tak przyjedzie, ale warto, aby widział nowe, zachodzące zmiany w starym i nowym zarządzaniu samorządowym.

Apel do Wójta Apel do Wójta

Czy Łagów w 2014 i 2015 roku spełnia obietnice lokalne, te związane z 2011 rokiem – właśnie oglądamy realizację tu i teraz. Jakie będzie teraz 2015 – przyglądajmy się formując tę Izbę. Sięgajmy szerzej, gdzie indziej – pokazujmy lokalność – Skansen Maszyn Rolniczych w Jemiołowie, oznaczajmy miejsca historyczne w Łagowie i okolicy – jest co pokazywać!! Nadal potrzebna jest w Łagowie nowa, większa powierzchnia dla Izby Pamięci. Dotychczasowy budynek wymaga szczególnej opieki i remontu aby komponował się z odnowioną już Pastorówką.

Tym tekstem – rozbudowanym z „KŁ” nr 2/22/14/s.22/ sugerujemy aby Izba Pamięci była widoczna dla odwiedzających – pozostawiony szachulec zatynkowany, czy budynek odnowiony jak pobliska Pastorówka! I znowu decyzje na rok 2015/16 i znowu brak postępu. Decyzje mają powstać w woj. Urz. Ochrony Zabytków w Zielonej Górze i znowu strata roku.

Jak funkcjonowała w sezonie letnim 2014 Izba Pamięci nie chcemy pisać.

Sugerujemy jak powinna wyglądać Izba Pamięci dla odwiedzających i wówczas będzie wiadomo co i gdzie jest w Łagowie. Pora na podjęcie decyzji – pozostawiamy szachulec, czy ponownie zatynkujemy ?

Do Łagowa, do Urzędu Gminy przyjechaliśmy w dniu 16.06.2015 na XI-te spotkanie grupy roboczej polsko-niemieckiej, dawnych i obecnych mieszkańców tej miejscowości.

Apel do Wójta

Dzień powszedni, pochmurny, chłodny jak na czerwiec pokazuje, że Łagów stał się już tylko miejscowością turystyczną na pogodne weekendy. Dzień powszedni to niewykorzystywane miejsce dobrego odpoczynku, ale piszemy o faktach. Tak jest.

Obejrzeliśmy w przyzamkowym parku zrekonstruowany mur obronny, puste niestety i nieczynne lokale gastronomiczne, zauważyliśmy też puste ulice, bez wypoczywających gości.

Nawet na spotkanie z grupą niemieckich turystów-Łagowian było pusto – gorzej niż przed rokiem i nie jest to optymistyczny sygnał dla lokalności. Stoimy w miejscu – szkoda czasu!

Łagowska władza tak i ta, która odeszła jesienią 2014 i nowa stoi w miejscu – ta wypowiedź dotyczy podejmowania nowych punktów współpracy. To smuci. Współpraca, aktywność, wolontariat leży w Łagowie.

Pozorowane, statyczne ruchy i wypowiedzi to jest nic, to już było. Rodzi się obawa, że „ledwo się zaczęło, a już się skończyło.” Obym się mylił już drugi rok. Szkoda czasu… Apel do Wójta

Oczywiście w niepamięć idą obietnice poprzedniego wójta Ryszarda Oleszkiewicza m.in. o odbudowie starówki (jak mnie wybiorą – a nie wybrali), o tworzeniu miasta Łagów, o pijalni wód, miejskiej plaży itp. To przeszłość niezrealizowana, na to trzeba mieć grunty (a wyprzedano), plany, które zawisły w obietnicach. Dobrze, że nowy wójt nie opowiada bajek, ale też patrzymy czy w ogóle coś czyni w Łagowie i okolicy, czy zna osiągnięcia grupy roboczej, ustalenia i oczekiwania, a to co robi zaprzyjaźnione Nadleśnictwo Świebodzin i Leśnictwo Łagów. Co z nowymi oznakowaniami tras, punktów, miejsc ciekawych !

Goście z Niemiec w ramach wycieczkowych dni obejrzeli Izbę Pamięci przygotowaną po raz pierwszy, od otwarcia estetycznie i ze smakiem. Obejrzeliśmy wspólnie idąc śladami rodziny Zobeltitz na Ziemi Toporowskiej kościół, dawne ślady cmentarza przy nim, założenie parkowe i dwór (Herrenhaus) w Poźrzadle – Spiegelberg. To jak zwykle pokazywało duże zainteresowanie. Przybyła w tej wycieczce mieszkanka Spiegelberg, której rodzice byli pracownikami w rodzinie Zobeltitz. Seria wspomnień – to budujące obrazy, że tamte dzieci – teraz 80+ tak wiele pamiętają.

Grupa dawnych Łagowian w kolejne dni zwiedzała inne miejscowości Ziemi Torzymskiej – jak co roku odwiedzając wsie i miasteczka.

Ale w Łagowie też remontuje się i buduje od podstaw – aby przyjmować gości i tworzy się miejsca pracy. To jednak biznesy prywatne w granicach własnego ryzyka. Łagów to także likwidacja przedsięwzięć turystycznych, campingów, ośrodków szkolno-wypoczynkowych.


Tekst i zdjęcia:

Ryszard Bryl





11 lipca 2015


X OGÓLNOPOLSKI ZLOT MIŁOŚNIKÓW MUZYKI

CZESŁAWA NIEMENA

ŁAGÓW

26-28 czerwca 2015 r.


Od piątku 26 czerwca 2015 r w Łagowie rozpoczyna się X Ogólnopolski Zlot Miłośników Muzyki Czesława Niemena. Na zlot przyjechało około 30 osób z całej Polski: Warszawy, Wrocławia, Gdańska, Kołobrzegu, Gliwic, Białegostoku, Pabianic i Zielonej Góry.

Goście zostali zakwaterowani w domu wypoczynkowym LEŚNIK. Wieczorem w sali konferencyjnej przybyłych zlotowiczów przywitał prezes Stowarzyszenia Pamięci Czesława Nienena Jan Edward Czachor ze Świebodzina. Szczególnie gorąco (długimi brawami) zostały przywitane: siostra Czesława Niemena pani Jadwiga Bortkiewicz Wydrzycka, córka z pierwszego małżeństwa Maria Gutowska i jej córka a wnuczka Czesława Julia Balczunas. Następnie program wieczoru kontynuował organizator tegorocznego zlotu Krzysztof Karwasiński z Warszawy. Po obejrzeniu kilku filmów o Czesławie Niemenie m.in. „Czas jak rzeka” w reżyserii Eugeniusza Szpakowskiego, który był obecny na tegorocznym zlocie i wysłuchaniu unikatowych nagrań bohatera zlotu rozpoczęła się dyskusja zlotowiczów. Dzielono się swoimi wiadomościami ze spotkań z Czesławem Niemenem, i o występach na których uczestnicy zlotu byli wiele lat temu, kiedy żył Niemen i dawał wspaniałe koncerty. Rozmowy trwały do późnych godzin nocnych.


Zlot

W sobotę wieczorem o godzinie 18-tej w łagowskiej restauracji POD BASZTĄ rozpoczął się koncert NIEZAPOMNIANY CZESŁAW NIEMEN. Koncert rozpoczęła wnuczka Czesława Niemena Julia Balczunas grając na skrzypcach fragment utworu swego dziadka pt: „Wspomnienie”.

Następnym wykonawcą wieczoru był tenor operetki z Wrocławia Jarosław Królikowski. Zaśpiewał on m.in. utwory z wczśniejszego okresu twórczości Niemena takie jak: „Czy mnie jeszcze pamiętasz”, „Nie wiem, czy to warto”. „Stoję w oknie”. „Coś co kocham najwięcej”. „Wspomnienie”. Tę część koncertu prowadził Jan Edward Czachor. Drugą część prowadził brat stryjeczny Niemena Jerzy Wydrzycki a utwory śpiewał zielonogórski bard Maciej Wróblewski. Wykonał on m.in. „Stepj da stepj krugom”. „Kolokoltschik”. „Po dikim stepjam Sabajkalija”. „La prima cosa bela”. „Malagenia”, „Czas jak rzeka” i wiele innych. Jurek Wydrzycki opowiadał na przemian z występami Maćka Wróblewskiego o życiu i twórczości swego brata stryjecznego Czesława Niemena. Podał wiele szczegułów mało lub wcale nie znanych dla przybyłych na koncert. Mówiąc o tekstach, które pisał Niemen Jurek przeczytał też tekst utworu „Spojrzenie za siebie”, pochodzący z płyty „Terra Deflorata”. Tekst ten bardzo wnikliwie opisuje sens życia człowieka wobec Boga. Płyta ta wskazywała błędy człowieka żyjącego na tej wspaniałej planecie, bo człowiek w swoim zarozumieniu niszczy to, co otrzymał od Stwórcy. Czesław Niemen ostrzega ludzkość, że tak postępując może doprowadzić do samozagłady. Na koniec swojego występu Maciek Wróblewski zaśpiewał utwór, który napisał kilka dni po śmierci Niemena „Epitafium”.

Koncert trwał ponad 2 godziny i myślę, że wszyscy przybyli wysłuchali go z przyjemnością. Na koniec na bis Jarek Królikowski i Maciek Wróblewski zaśpiewali wspólnie. Kilka słów do publiczności powiedzieli jeszcze Janek Wydrzycki – brat stryjeczny Niemena, jego pierwsza córka Maria Gutowska, którzy podziękowali przybyłym na koncert za utrwalanie pamięci Czesława Niemena.

Po koncercie zlotowicze spotkali się w Leśniku z panią Jadwigą Bortkiewicz Wydrzycką, by wspominać dalej Czesława Niemena; oglądać filmy o nim i słuchać oryginalnych nagrań tego wspaniałego wokalisty i instrumentalisty.

W niedzielę rano tegoroczny zlot zakończył się i jego uczestnicy zaczęli przygotowywać się do wyjazdu w swoje rodzinne strony. Do LEŚNIKA natomiast zaczeli przybywać uczestnicy nastepnej imprezy a jest nią kolejne LUBUSKIE LATO FILMOWE, które co roku odbywa się w Łagowie.


uczestnik zlotu Zenon Musiałowski






30 maja 2015


Kamień Pamięci na starym Friedhof/Falkenberg w Łagowie


Na starym, nieczynnym już od 1945 roku cmentarzu niemieckim – Falkenberg/Sokola Góra w dniu 22.05.2011 w bardzo pogodnym i ciepłym dniu spotkali się byli mieszkańcy Lagow z grupą obecnych mieszkańców – Łagowian. Celem spotkania było odsłonięcie Kamienia Pamięci z napisami w języku polskim i niemieckim: Pokój zmarłym, pokój żywym – Friede den Toten, Friede den Leben.


Kamień Kamień















Kamień Kamień














Jak co roku, do Łagowa, przynajmniej jeden raz, w sposób zorganizowany przybywają jego coraz już starsi mieszkańcy, wtedy do 1945 to ówczesne dzieci i młodzież tej i pobliskich miejscowości. Zawsze z dużym przejęciem, zaangażowaniem jadą i oglądają okolicę, domy swojego dzieciństwa, przyrodę i Zamek Joannitów, a bazę noclegową mają w Ośrodku Wypoczynkowym „LEŚNIK” w Łagowie i pensjonatach w okolicy.


Kamień Kamień















Kamień Kamień














Jak wspominają w rozmowach – wycieczki, spotkania koleżeńskie wielu osób z tych stron, teraz od lat rozproszonych po całych Niemczech, to zawsze duże coroczne przeżycie na starej Ziemi Torzymskiej. Tak przeminęło X spotkań rejestrowanych przez „KŁ” i stąd wiemy, że ta „młodzież” z Lagow wspierała m.in. remont organów w łagowskim kościele pw. Jana Chrzciciela gdy probostwo prowadził ks. Norbert Nowak.

Prezentujemy na stronie internetowej www.klimatylagowskie.pl materiał zdjęciowy z uroczystości, o której wyżej piszemy. Uczestnikami tego spotkania byli goście z Niemiec, mieszkańcy Łagowa, uczniowie Zespołu Edukacyjnego Szkół z dyr. Dariuszem Rutkowskim, nauczyciele, harcerze, opiekunowie tego miejsca, wójt gminy Łagów Antoni Ryszard Oleszkiewicz i pracownicy Biura promocji Urzędu Gminy, wieloletni, emerytowany proboszcz Parafii Łagów ks. Norbert Nowak przybyły na to spotkanie specjalnie ze Śląska, a także aktualny ks. prob. dr Andrzej Oczachowski.


Kamień Kamień



























Kamień Kamień

























Uczestniczyli również z-ca Nadleśniczego Nadleśnictwa Świebodzin Jarosław Guzowski, pastor Hans Dieter Winkler współorganizator wycieczek na tereny Ziemi Torzymskiej i działacz OHB. Obecni też byli kolektywnie działający w grupie roboczej polsko-niemieckiej Christa Weidlich geb. Zajonzek z Potsdam, jej siostra Annita Muller geb. Zajonzek ze Stutgart oraz Helmut Sommer z Berlina. W czasie tych uroczystości posadzono Dąb Pamięci. Kolejne XI–te spotkanie w roku 2015 odbyło się w Łagowie w połowie czerwca. Po raz pierwszy było to spotkanie, z udziałem nowego wójta gminy Łagów pana Czesława Kalbarczyka. Zobaczyliśmy jak rozwija się Łagów turystycznie i jakie są jego perspektywy.

Moją sugestią podnoszoną już kilka razy podczas tych spotkań jest propozycja utworzenia czytelnego LAPIDARIUM na starym cmentarzu co uregulowałoby i uporządkowało obszar starej nekropolii, gdyż nikt z żadnej ze stron nie zrobi tego porządnie gdyż spotykamy się tam okazjonalnie.

Jak porządnie można to uczynić i pokazać powołam się na Witnicę, Słońsk i inne. dokumentując i szanując czas przeszły. Każda prawie wieś czasów do 1945 roku miała swój cmentarz, kościół, kaplicę – czas był nie tak technicznie zorganizowany…

Odmienną smutną okolicznością tych ziem co osobiście oglądam, to całkowite zniszczenie i zatarcie dawnych cmentarzy w takich miejscowościach jak: Jemiołów w gm. Łagów, Letnica w gm. Świdnica – totalna pustka …


Opracował: Ryszard Bryl






20 maja 2015


Lubuskie Lato Filmowe 2015


Zaproszenie na Lubuskie Lato Filmowe 2015 w ŁAGOWIE.

W związku ze zbliżającym się w Łagowie świętem dla koneserów filmu publikujemy za organizatorami festiwalu plakat Lubuskiego Lata Filmowego 2015.

LLF Plakat

Więcej informacji na oficjalnej stronie Lubuskie Lato Filmowe: www.llf.pl





5 maja 2015


Majowy weekend w Łagowie - byliśmy tam

2 maja 2015 roku


W sobotę 2 maja 2015 roku pojechaliśmy z Zielonej Góry do Łagowa.

Zobączyliśmy przy Cmentarzu Komunalnym zapełniony parking-jeszcze do remontu,ale fakt-przybyło miejsc parkingowych.


Tego dnia ruch pojazdów jak i turystów w Lagowie był bardzo duży i dużo się działo:

- motocykle w dużych ilosciach przejeżdzają ulicami Łagowa,

- samochody marki Fiat 126p (maluchy) akurat tego dnia maja swój zlot w Łagowie i Gronowie,

- mur zamkowy Zamku Joannitów w parku przyzamkowym w remoncie,

- widzieliśmy wiosnę w rozwijającej się roślinności a pogoda to wszystko pięknie uzupełniła,

- uliczkami Łagowa przemieszczały się tłumy łagowskich Gości,

- w majowy weekend odbywały się w Amfiteatrze imprezy muzyczne-w tym występ szczecińskiego zespołu rockowego Offensywa,


Majówka Majówka














- tłok pojazdów już na parkingach i miejscach,gdzie można byłoby w ogóle jakoś zaparkować,

- tłumy w restauracjach,kafejkach i pubach,kolejki po lody,gofry i inne produkty spożywcze,

- rozpoczęŧy zośŧał już sezon na rowery wodne i dwa łagowskie stateczki,

- na biletowanej sobotniej imprezie wystąpił wieczorem zespół KOMBII oraz NORBI,

- byliśmy w drewnianym kościółku (kaplicy) pod wezwaniem Ścięcia Jana Chrzciciela-który sfotografowaliśmy z zewnątrz i od wewnątrz,

Po tylu atrakcjach należy stwierdzić,iż sezon 2015 roku w Łagowie został juz rozpoczęty i to hucznie jak na lubuski kurort przystało.


Malowniczy ŁAGÓW 2 maja 2015 roku nawiedzili i uwiecznili chwile tego dnia na fotografii: www.plus.google.com/photos/../albums/..


Ryszard Bryl, Edward Dondalski



^^ Do góry


Strona: [1] [2] [3] [4] [5] [6] [7] [8] [9]